AlbumMP3MP3ClavierScoreHome page

Zaproszenie do miłości
Music by Valentin Dubovskoy

Lyrics by Stanisław Grochowiak

Masz być półsenna. Teraz masz być siwa.
Przy młodej twarzy to będzie jak gołąb.
Masz być napięta, tylko z twarzą gołą,
którą blask wznieca, to znów cień obmywa.

Masz być o świcie. Teraz masz być bosa,
przez szron biegnąca, jak przez niski ogień.
Masz być zbłąkana. Wciąż myląca drogę,
jak dym przyziemny lub sarna w zakosach.

Masz być zgoniona. Teraz masz być stara,
drepcząca w kółko z różańcem przy ustach.
Chuda – zjadliwa,
niezdarna – już tłusta,
w peruce,
w chórze,
w gniewie,
w okularach.

Idę do ciebie przez zbutwiałe sny
W ciżmach z ołowiu – w koronie ze rdzy.
Приглашение к любви
Музыка Валентина Дубовского
Слова Станислава Гроховяк, перевод В.Дубовского

Будь ты сонной, а теперь стань седою.
С юным лицом похожа на голубку.
Будь ты упрямой, но с лицом открытым,
вознесённым блеском и омытым тенью.

Будь ты рассветной, а теперь стань босой,
беги по инею, как по угольям.
Будь ты заплаканной, будь сбившейся с пути,
струйкой дыма, будь серной в чащобе.

Тебя загнали. Теперь будь ты старой,
топчись по кругу, чётки подноси к губам.
Тощей, злословной,
корявой толстухой,
очкастой,
в хоре,
в гневе,
в парике.

Иду к тебе в заплесневелых снах
в оловянных сапогах, в короне ржавой.